piątek, 18 marca 2011

Testy motocyklowych produktów dostępnych w Lidlu 20-24 marca

   Zaczęło się od telefonu. Zadzwonił znajomy z Warszawy, który tak się składa pracuje w firmie, prowadzącej akcje promocyjne dla Lidla. I zaproponował mi, co następuje: ponieważ Lidl chce możliwie rozreklamować akcję sprzedaży produktów motocyklowych w okresie od 20 do 24 marca w sklepach na terenie całej Polski, potrzebuje do tego udziały blogerów internetowych, którzy mogliby przekazać radosną nowinę dalej. O dziwo, w Polsce blogerek modowych czy piszących o swoim prywatnym życiu nie brakuje, ale osób aktywnie udzielających się wirtualnie w zakresie promowania motocyklizmu już wcale nie jest na pęczki. Mój kolega poprosił mnie, bym takie osoby odnalazła i wraz z nimi przeprowadziła testy produktów, które Lidl miałby nam przesłać. Tak też się stało. Współpracę zaproponowałam dwóm użytkownikom facebooka, którzy wydawali mi się być dość aktywni: Polsce Motocyklowej i Polskim Motocyklistom. Po kilku dniach zaledwie otrzymaliśmy olbrzymie paki, w których znalazły się: stojak na opony, pas nerkowy, rękawice, bielizna termoaktywna, kombinezon wodoodporny, tank-bag i ochraniacze na buty, również wodoodporne. Mi najbardziej przypadła do gustu bielizna oraz pas. Kombinezon okazał się za duży, rękawice już mam, stojak oddałam współlokatorowi, bo nie trzymam opon;), a na tank-bag (za duży na drobny bak Hondy) bardzo szybko znalazł się chętny ;) Oto rezultaty moich testów, które ukazały się również na facebooku.

Koszulka funkcyjna na motor rozmiar M 


Koszulka funkcyjna na motor Crivit rozmiar M
Funkcyjne kalesony męskie Crivit  rozmiar M
                    Miałam pewne obawy wobec produktów, których przeznaczenie zostało określone jako: "męskie". Jak się okazało - całkiem niepotrzebnie. Przy elastycznej bieliźnie termoaktywnej nie robiło to zbyt wielkiej róźnicy, bielizna męska o rozmiarze M okazała się idealna na moje 174 cm wzrostu i dość konkretne gabaryty (damski rozmiar L). Pogoda nie sprzyjała jeździe, więc bieliznę przetestowałam w warunkach domowego sprzątania i biegania po parku. I rzeczywiście, niezmiennie towarzyszył mi komfort, zarówno w cieple, jak i chłodzie. Komplet za cenę trochę ponad 100 zł wzbudził moje zaufanie. Potwierdził je dodatkowo użytkownik fanpage'a na facebooku, który tej samej bielizny używa już od zeszłego roku i zapewniał, że sprawdziła się świetnie!

pas nerkowy Crivit
               Obok bielizny moim ulubieńcem okazał się pas nerkowy Crivit. Za śmieszną cenę 22,99 zł warto zafundować sobie taki komfort noszenia oraz odblask. Na mnie rozmiar S zapinał się już na końcówce rzepa, więc na pewno rozmiar M byłby lepszy zarówno dla mnie, jak i dla większości średniej krajowej damskiego pasa ;) Za taką cenę pas na pewno zasługuje na uwagę, szczególnie, że jakością wykonania nie odbiega od tych z wyższej półki.

Wnioski z całego eksperymentu testu dla Lidla? Jak najwięcej takich propozycji! Na facebooku zawrzało, okazało się, że akcja promocyjna wzbudziła spore zainteresowanie, a produkty znikały z półek lidlowskich z prędkością światła. Już pierwszego dnia na fanpage'u pojawiły się zapytania o poszczególne produkty, bo ponoć zostały wyprzedane już kilka godzin po otwarciu sklepów. Akcja opłaciła się na pewno i nam - blogerom, i Lidlowi ;)
 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz