I w tym miejscu przydały się umiejętności z działu social media, nabyte na praktykach w firmie mybrands! Niestety musiałam niczym barbarzyńca zrobić najazd na prywatne skrzynki znajomych/nieznajomych, ale przede wszystkim motocyklistów, których dało sie rozpoznać po zdjęciach profilowych! Jest mi niezmiernie miło za oddźwięk i wsparcie dla akcji wyprawy dookoła Europy na mojej Hondzince 125 ccm. Pomysł zrodził się w sumie nie wiadomo jak ;), ale ważne, że poszły za tym konkretne czyny, no i wsparcie medialne ze strony Motocykla! Już od zeszłego sezonu moim stałym wsparciem jest także ekipa z serwisu K+K Motocykle Dzierżoniów (najserdeczniejsze życzenia dla pana Leszka i spółki!;). Pojawiły się też inni, którzy wykazali zainteresowanie, ale póki wszystko jest na etapie rozmów, nie będę zdradzać szczegółów ;)
Jest jeden feler całej akcji. Nie mogę odejść od kompa, uzależniłam się od zapraszania motocyklistów na Kopciuszka! Ale na tym na dziś już kończę, szara, uniwersytecka rzeczywistość wzywa... ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz