Owoc wyjazdu filmowego, czyli trailer w pełnej okazałości
Voila! Jest i trailer! Okomotion rzuciło się w wir pracy, więc i prace nad filmem dokumentalnym się przedłużyły, ale trailer jest! Ten jeździec apokalipsy, co tam w przerwach migocze, to właśnie ja, a ten wyjątkowo fotogeniczny motocykl, to (przepraszam Hondko) tym razem wypożyczona Yamaszka WR 125. Endżoj!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz